Uzależnienie od kart

Uzależnienie od kart

Człowiek, który od dawna przyzwyczajony jest do płacenia za wszystko swoją kartą płatniczą, powinien zawsze dla własnego dobra pamiętać, że wcale nie wszędzie istnieje szansa na bezgotówkowe transakcje. Jeżeli taka osoba z przyzwyczajania do kart zapomni, że w różnych sklepach w różnych częściach kraju bardzo różnie przedstawiać się może zaawansowanie technologiczne oraz po prostu kultura i zwyczaje handlowe, to może znaleźć się w wyjątkowo nieprzyjemnej sytuacji. Ludzie mocno uzależnieni od kart debetowych albo kredytowych mają nierozsądny zwyczaj nienoszenia za sobą gotówki. I nie chodzi o to, że na jakieś większe wydatki pewnie nikt nie ma w portfelu wystarczającego zapasu gotówki. Takie osoby wcale nie noszą przy sobie pieniędzy. Ich portfele świecą pustkami, bo przecież od płacenia są wszędzie terminale na karty płatnicze. Problem pojawia się, gdy właściciel karty odkrywa, że za wymarzoną rzecz w tym konkretnym sklepie kartą nie zapłaci, bo terminala albo nie ma tam wcale, albo jest, ale od miesięcy zepsuty. Jeśli jeszcze okaże się, że w okolicy nie stoi żaden bankomat, nawet taki pobierający od klienta banku sporą prowizję, to z zakupami można się pożegnać. A przecież wcale nie wiadomo, czy okazja, by kupić taki produkt, pojawi się jeszcze kiedyś w innym momencie i innym miejscu.